Producenci nowego show Dwójki, _**Bitwa na głosy**_, szukali ośmiu gwiazd, które będą w stanie skompletować chór w mieście, w którym się urodziły. Odbyły się już trzy castingi z udziałem Piotra Kupichy, Nataszy Urbańskiej i Michała Wiśniewskiego. Producenci myśleli też o zaangażowaniu ostatniej podopiecznej Mai Sablewskiej, Mariny Łuczenko. Po próbach doszli jednak do wniosku, że kompletnie się do tego nie nadaje.
Jak donosi nasz informator, piosenkarka, która ma na koncie tylko dwa single, nie zrobiła najlepszego wrażenia swoim sylwestrowym występem we Wrocławiu. Udowodniła tam, że nie poradzi sobie z takim wyzwaniem. Podczas tego samego sylwestrowego występu dość dobrze zaprezentowała się Natalia Lesz. Ponoć rozważana jest jej kandydatura - jednak nie na opiekunkę grupy wokalnej, ale na... jurorkę.
Niestety, w tym kontekście dość prawdopodobne wydają się być plany Mariny, która ma ponoć zakończyć współpracę ze swoją menedżerką. Zobacz: Marina też zwolni Maję? Może faktycznie lepiej poradzi sobie sama?