Julia Roberts i Javier Bardem zaprzyjaźnili się na planie ostatniego filmu Jedz, módl się, kochaj. Hiszpan tak przypadł aktorce do gustu, że ta urządziła publiczną kampanię medialną. Zabiegała o to, żeby gwiazdor dostał nominację do Oscara za swoją rolę w obrazie Biutiful. Udało się. Akademia ogłosiła nominacje na dzień przed ogłoszeniem narodzin jego syna. Zobacz: Penelope Cruz URODZIŁA!
Coraz głośniejsze są plotki, które mówią, że Julia poparła kandydaturę Javiera, gdyż miała z nim gorący romans na planie ich wspólnego filmu.
Była wściekła, gdy doszły do niej te plotki – mówi osoba z jej bliskiego otoczenia. W Hollywood szepcze się, że jedynym powodem, dla którego promowała nowy film Javiera, było to, że mieli romans.
Fala plotek sprawiła, że jej mało stabilne małżeństwo z Dannym Moderem przechodzi bardzo poważny kryzys. Ona zapewnia jednak męża, że między nią a Javierem do niczego nie doszło.
Danny boi się, że nie ma dymu bez ognia. Nie chcą prać brudów publicznie, ale w domu nie jest najlepiej – mówi informator National Enquirer. Uczucie między nimi powoli wygasa. Myślę, że Javier był dla niej odskocznią. Te doniesienia sprawiają, że Julia i Danny oddalają się od siebie jeszcze bardziej.
Jak myślicie, czy rzeczywiście nie ma dymu bez ognia? Nie byłoby się pewnie czemu dziwić. W końcu to show biznes.