Nadal krążą sprzeczne wersje na temat konfliktu między Dodą a Moniką Jarosińską w klubie Show. Zeznania jednych obciążają całą winą aktorkę, inni świadkowie twierdzą, że pr Rabczewska. Zapewne obie gwiazdy wyjaśnią wszystko sobie i mediom dopiero w sądzie.
Na temat starcia Dody z Jarosińską Wp TV postanowiło zapytać Roberta Leszczyńskiego, który, jak się okazuje, ma wyrobioną opinię na temat tej pierwszej:
Jakoś nie bardzo byłem w stanie uwierzyć w figurę pod tytułem "Matka Polka", którą wykonuje Doda od pewnego czasu – powiedział krytyk muzyczny. Taki model udręczenia. Kiedyś komentowaliśmy w "Pytaniu na śniadanie" fakt, że ona tragedii swojego narzeczonego użyła do rozliczenia z poprzednim mężem.
Tak sobie pomyśleliśmy, że to nie jest model żalu, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Ale, podobnie jak w katastrofie Smoleńskiej, to nie jest model żalu, do jakiego ja jestem przyzwyczajony – dodał były juror Idola. Jest takie powiedzenie: cierpienie uszlachetnia. Widocznie albo nie wszystkich, albo to nie jest cierpienie.
Celny i bolesny komentarz. Jak myślicie, co powie/zrobi Doda, gdy spotka Leszczyńskiego?
Na pytanie, czy Rabczewska jest zdolna do brutalnych rękoczynów, odpowiedział: Ja myślę, że tak. To jest kompletny upadek obyczajów. Nikomu to nie przystoi, nawet pod budką z piwem.