Pokazywaliśmy Wam już zdjęcia z drugiego castingu do X Factor z udziałem jury. Odbył się on w piątek w Warszawie. Nastąpiła wtedy oficjalna prezentacja sędziów oraz prowadzącego, znanego do tej pory z porannego pasma TVN 24 Jarosława Kuźniara. Wszyscy grzecznie pozowali do zdjęć i dużo się uśmiechali. No, może za wyjątkiem Kuźniara... Zobacz: Nowi idole? (ZDJĘCIA)
Jeden z naszych czytelników, obecny na tym przesłuchaniu wspomina, że najlepiej swoją pracę wykonywał najbardziej doświadczony Kuba Wojewódzki. Porzucona przez Edzię Maja Sablewska nadal jest lekko nerwowa...
Wszystko przebiegło bardzo sprawnie: najpierw nagranie na zewnątrz, potem sześć godzin nagrań z uczestnikami, jedna przerwa - opisuje osoba zasiadająca na widowni. Wybór Czesława Mozila to nie był chyba dobry pomysł. Prawie w ogóle nie rozumiałem jego słów, mówił niewyraźnie, powtarzał się. Mai Sablewskiej ręce się już nie trzęsły, ale to Kuba okazał się najsympatyczniejszy spośród jurorów.
Przypomnijmy, że przez to trzęsienie na planie obowiązuje zakaz ich filmowania: Nie wolno filmować rąk Mai... DLACZEGO?
Inny nasz czytelnik, również obecny podczas castingu wspomina, że Maja najwyraźniej wzięła sobie do serca krytykę po jej pierwszym występie w Zabrzu. Zaprezentowała się średnio: Maja komentowała... wygląd uczestników
Maja dała popis swoich umiejętności. Tuż po pojawieniu się pierwszej uczestniczki nie dając dojść jej do słowa skomentowała jej wygląd.
"- Czy Twoi rodzice akceptują to jak wyglądasz?"
"- Tak, mama siedzi tam na widowni."
Trochę zmieszana zapytała jeszcze:
"- Czy masz jakieś tatuaże?"
"- Tak, mam, napis mama."
"- Moja mam do teraz myśli, że moje to henna."
Wygląda na to, że postanowiła wykorzystać swoją telewizyjną szansę i trenuje "cięte riposty". W końcu, jak sama podkreśla, "nie chce być drugą Cheryl Cole". Miejmy tylko nadzieję, że nie zostanie drugą Foremniak...