Plotki o kolejnej ciąży Britney Spears krążyły już od jakiegoś czasu. Teraz zostały oficjalnie potwierdzone. Kiedy Spears przebywała w luksusowym spa w hotelu Four Seasons na Maui, trudno jej było ukryć wystający brzuszek. Ale też gwiazda popu nie zamierzała tego robić – radośnie wyznała innej klientce spa: Jestem w ciąży! Tak się cieszę!
Kolejna ciąża w niecałe sześć miesięcy po urodzeniu pierwszego dziecka - Seana Prestona to duże zdumienie nawet dla najbliższej rodziny Britney – a przede wszystkim dla jej męża Kevina Federline'a. Nie wiedział on kompletnie nic o tym, że wkrótce ponownie zostanie ojcem.
Jak donosi magazyn Star, Britney jest w końcowej fazie pierwszego trymestru. O tym, że jest w ciąży, dowiedziała się na początku stycznia. Dlaczego wtedy nie powiedziała o tym mężowi? Dlaczego on niczego nie zauważył? Jednym z powodów są ostatnie zawirowania w ich małżeństwie. Brit mogła się też obawiać, że Kevin nie będzie zachwycony wiadomością o kolejnym dziecku. Britney dowiedziała się o tym, że jest w ciąży, wkrótce po tym, jak ona i Kevin poważnie się pokłócili. Informator donosi:
Kevin nie chciał, żeby Britney znów zaszła w ciążę. Powiedział jej, że wolałby, żeby wróciła do formy i wzięła się z powrotem za swoją karierę. Britney wrzasnęła w odpowiedzi, że nie życzy sobie, żeby Kevin mówił jej, kiedy ma rodzić kolejne dziecko.
Związek Kevina i Britney od początku budził zdumienie przyjaciół piosenkarki oraz prasy na całym świecie. Szybki ślub, zawarty raptem po pięciu miesiącach znajomości, szybka ciąża… Co więcej, Kevin, którego Britney już raz wyrzuciła z ich domu w Malibu, nie jest wzorem ojca i męża – jego ulubione rozrywki to spotkania z kumplami i imprezy w Las Vegas. Poza tym, Federline bez opamiętania wydaje pieniądze Britney, a o zmianie pieluch i innych ojcowskich obowiązkach opowiada o jak o torturach.
Star donosi, że po styczniowej kłótni zrobiło się między nimi jeszcze gorzej. Britney wpadła w szał, kiedy Kevin wybrał w Walentynki towarzystwo kolegów, zamiast spędzić wieczór ze swoją żoną. Trzy dni później piosenkarka odleciała na Hawaje z dzieckiem, nie zostawiając Kevinowi żadnych wiadomości. Wtedy zdał on sobie sprawę, że jego małżeństwo – a także kariera muzyczna, którą planował rozpocząć – są zagrożone. Samozwańczy raper negocjuje teraz kontrakt płytowy i zdaje sobie sprawę z tego, że dla wytwórni jest interesujący tylko jako mąż Britney Spears. Zadzwonił więc do Britney i poprosił, żeby pozwoliła mu przylecieć do Nowego Orleanu, gdzie piosenkarka występowała na Mardi Gras.
Najwyraźniej ta desperacka próba podziałała – Kevin i Britney wraz z dzieckiem są teraz razem na Hawajach. Kevina widziano nawet, jak spaceruje z dzieckiem, bawi się z nim, podczas kiedy Britney i koleżanki relaksowały się na zakupach. Innego dnia Kevin i Britney jedli romantyczny obiad na balkonie. Żadnych kumpli w pobliżu. Kevin naprawdę się stara.
Nieoficjalnie wiadomo jednak, że Britney nie dała się na to nabrać. Piosenkarka jest teraz w trakcie podpisywania umowy wynajmu pięknego domu na Hawajach. Wszystkim opowiada, że chce tam nagrać płytę, ale prawdziwy motyw to podobno chęć spędzenia tej ciąży w spokoju i z dala od Kevina.
Ciąża to tak naprawdę błogosławieństwo dla Britney. Jej kłopoty ze zrzuceniem 25 kilo, które przytyła przed poprzednim porodem, bardzo ją frustrowały. Ponadto, Britney miała ciągłe zaburzenia łaknienia i wahania nastrojów. Star dowiedział się od znajomego Kevina:
Naprawdę trudno było z tym wytrzymać. Kiedy spytałem Kevina, o co chodzi, powiedział, że trudno znieść Britney – najpierw jest miła, a w chwilę później wścieka się kompletnie bez powodu.
Kevin ma jednak pewien sposób radzenia sobie z marudnymi ciężarnymi żonami. Kiedy jego poprzednia żona Shar Jackson była w drugiej ciąży, zostawił ją dla Britney. Piosenkarka mówi teraz ciągle o karmie – boi się, że spotka ją to samo, co ona sprowadziła na Shar.
Chęć urodzenia drugiego dziecka, żeby uratować związek, może nie być najlepszym pomysłem. Matka Britney - Lynne już dawno powiedziała jej, żeby rozwiodła się z Kevinem dopóki nie jest na to za późno, ale Britney najwyraźniej nie może się od niego uwolnić. Potwierdza to jej przyjaciółka: Kevin jest jak narkotyk. Britney jest od niego uzależniona.
Kevin Federline wyjątkowo na spacerze z synem.
Britney sama na zakupach.
Magazyn Star podsumowuje zainteresowania Kevina.