W najnowszym wydaniu magazynu Love pojawiła się kontrowersyjna sesja zdjęciowa z udziałem weteranki wybiegów Kate Moss, wziętą modelką Natalią Vodianovą i muzą Ridarco Tisci, Leą T. Dyrektor kreatywny domu mody Givenchy już kolejny sezon inspiruje się transseksualną modelką, która pojawia się w niemal każdym projekcie jego autorstwa. To właśnie Lea całująca Kate Moss znalazła się na fotografiach poświęconych tematyce dwupłciowości.
Magazyn Love ukazał się z trzema różnymi okładkami. Na dwóch znalazły się czarno-białe zdjęcia Moss i Lei, zaś na ostatniej ich wspólny namiętny portret. Utrzymana jedynie w dwóch kolorach sesja została zrobiona przez duet Mert & Marcus, który słynie z prowokacyjnych zabaw erotyką.
Dwie całujące się dziewczyny zazwyczaj uważa się za zmysłowe. Czy tak samo jest w przypadku pocałunku Moss z transseksualistą?