Na premierze filmu dokumentalnego, który na pewno przejdzie do kanonu kinematografii, Justin Bieber: Never Say Never, pojawiła się odmieniona Leona Lewis. Piosenkarka zrezygnowała ze swojej burzy blond loków na rzecz wyprasowanych i znacznie ciemniejszych włosów. Możliwe, że efekt byłby bardziej przekonujący, gdyby nie ten nadmiar makijażu…
Premierę filmu w Los Angeles w Kalifornii Leona wykorzystała do zaprezentowania zaprojektowanych przez siebie sukienek. Pierwsza z nich miała przeźroczystą górę ze stanikiem w kształcie wielkiej kokardy, a do tego niebieski dół. Druga o identycznym kroju zamiast żółtej kokardy na biuście miała ogromne usta.
Leona chyba powinna dać sobie spokój z projektowaniem i skupić się na śpiewaniu.