Oczywiście na łamach tabloidu. Tomasz Jacyków nie ukrywa swojego zachwytu Jackiem Łaszczokiem znanym pod scenicznym pseudonimem Stachursky. Panowie poznali się w jury programu stacji Viva _**Hot or Not**_. Okazuje się, że zostaną nowymi medialnymi kolegami.
Bałem się spotkania ze Stachurskym - wyznaje Jacyków w rozmowie z Faktem. Zawsze wydawał mi się takim szorstkim facetem bez dystansu, z którym trudno byłoby mi znaleźć wspólny język. Okazał się zajebistym wyluzowanym gościem. Świetnie mi się z nim rozmawia. Od razu go polubiłem. Tak samo jak ja odchudza się i chodzi na fitness, mamy więc do omówienia wiele tematów. Za krótko się znamy, ale mogę powiedzieć, że chętnie potrenowałbym z nim na siłowni.
Łatwo sobie wyobrazić te szorstkie, męskie pogawędki o dietach i fitnessie. Trzecia jurorka, Kasia Cerekwicka czuje się pewnie troszkę wyobcowana. Ciekawe, czy Jacek również "nienawidzi pedałów" jak Tomek.
Przypomnijmy: Jacyków: "Nienawidzę pedałów! Tylko ich rucham!