Cameron Diaz wyznała, że ostatnie parę lat było dla niej "piekłem". Aktorka, która przez trzy lata spotykała się z Justinem Timberlake'iem, do czasu aż rozstali się w grudniu zeszłego roku, stwierdziła, że długo nie umiała sobie poradzić ze swoim życiem.
Ostatnie parę lat było dla mnie piekłem - powiedziała w wywiadzie. Nie mogę nawet wyrazić, jak było mi trudno. Nie wiedziałam, jak sobie z tym wszystkim radzić. Ale wydaje mi się, że znajduję sie teraz w dużo lepszym momencie mojego życia, bo zwolniłam trochę tempo i wzięłam głęboki oddech.
Hollywood to zabawne miesjce. Ma dużo do zaoferowania, ale może ci też wiele odebrać.
Cameron powiedziała również, że jest zmęczona ludźmi, którym wydaje się, że odnosi sukcesy tylko i wyłącznie z uwagi na swój wygląd, a nie dzięki swoim zdolnościom aktorskim:
Jeśli kobieta, która odnosi sukcesy waży jakieś 130 kilogramów i ma brodawki, nikt nie pyta jej: "Czy myślisz, że osiągnęłaś to wszystko, bo jesteś brzydka?" Więc dlaczego panują takie uprzedzenia względem osób, które pracują w przemyśle filmowym i są trochę ładniejsze niż ktoś przeciętny. To moje geny, więc nie wykorzystujcie tego przeciwko mnie.
To taka delikatna sugestia, że Cameron jest ładniejsza niż "ktoś przeciętny"...