W piątek w Hollywood na czerwonym dywanie promowały się dwie Polki. Na imprezie zorganizowanej przez Ok! Magazine i organizację Step Up Women's Network zaproszono Joannę Krupę i Izę Miko.
Aktorka, którą wycięto ze Starcia Tytanów, tym razem nie została wybrana najgorzej ubraną "celebrytką" tygodnia. Miała na sobie czarne spodnie, skórzana kurtkę, a na szyi kolekcję łańcuchów oraz krzyży. Trzeba przyznać, że w porównaniu ze swoimi poprzednimi wcieleniami prezentowała się całkiem poprawnie.
Za wściekło-różową sukienkę oberwało się natomiast Krupie. W komentarzach na zachodnich stronach zdjęcie Joanny podpisano – "osobowość telewizyjna w tandetnej porno-sukience". Kreacja obrończyni zwierząt rzeczywiście nie zachwyca, ale czy naprawdę było aż tak źle?