Zakazany w 11 krajach teledysk Rihanny może zostać wkrótce zupełnie wycofany z emisji. Tym razem jednak nie chodzi o epatowanie erotyką i motywami sado-maso, ale o wykorzystanie zdjęć bez zgody autora. Po premierze wideo do piosenki S&M fani twórczości kontrowersyjnego artysty Davida LaChapelle zauważyli, że w teledysku Barbadoski znajdują się lekko przerobione motywy z jego słynnych fotografii. Początkowo myślano wręcz, że to sam fotograf, który często współpracuje z gwiazdami, pozwolił na użycie swoich charakterystycznych prac.
Okazuje się, że nie. LaChapelle twierdzi, że nie miał nic wspólnego z wideo do S&M. Artysta uznał, że podobieństwo do jego zdjęć jest zdecydowanie zbyt duże. Poszczególne sceny klipu to niemal identyczne odwzorowanie jego konkretnych fotografii. Dlatego zdecydował się pozwać Rihannę i oskarżył ją o plagiat.
Teledysk bezpośrednio wykorzystuje i jest zasadniczo podobny do prac LaChapelle'a. Skopiowano kompozycję, ogólny koncept, nastrój, kolorystykę, temat, rekwizyty, plan zdjęć, stylizacje modeli oraz modelek, a nawet sposób oświetlenia – wylicza w pozwie.
LaChapelle domaga się wysokiego odszkodowania. Przypomnijmy kontrowersyjny teledysk. Widzicie w nim aż tyle zapożyczeń?