Fani Britney Spears narzekali na to, że jej powrót po załamaniu nerwowym był zbyt ugrzeczniony. Wraz z płytą Circus jej ekipa postawiła na cukierkową muzykę i wizerunek. Tym razem zdecydowano się zrewanżować i zaprezentować coś odważniejszego.
Kilka tygodni temu swoją premierę miał nowy singiel piosenkarki, Hold It Against Me. Utrzymany w bardzo ostrym, klubowym klimacie spotkał się z ciepłym przyjęciem i zadebiutował na szczycie amerykańskiej listy przebojów. Dzisiaj premierę ma teledysk do piosenki.
Wideo zostało wyreżyserowane przez Jonasa Akerlunda, szwedzkiego twórcę, który w ostatnim czasie był odpowiedzialny za http://daria24.wrzuta.pl/film/4RUhJtGw9ph/, czy http://monsterrr.wrzuta.pl/film/axho6DvIvXr/. Teledysk pozbawiony jest fabuły. W jednej ze scen widzimy Britney w białej sukni umieszczoną wewnątrz ogromnej konstrukcji z telewizorów. W tle wyświetlane są jej stare teledyski. W innej scenie możemy zobaczyć Spears walczącą ze samą sobą.
Jak myślicie, czy ma szansę na prawdziwy "wielki powrót"? Oceńcie: