Kinga Rusin najwyraźniej uznała swoją pierwszą publikację za wielki sukces. Książka z poradami dla kobiet, które przechodząc kryzys w małżeństwie rzeczywiście sprzedawała się doskonale – na przecenach w Biedronce. W weekendowym dodatku do Faktu wydawnictwo Muza dumnie podaje wyniki sprzedaży Co z tym życiem:
Do końca stycznia sprzedaliśmy aż 85 tysięcy egzemplarzy - mówi Krzysztof Genczelewski z wydawnictwa. Stale robimy dodruki.
Najwyraźniej po "aferze" z romansem współautorki Co z tym życiem z Bartoszem Węglarczykiem Kinga uznała, że następne dzieło nie powinno już powstawać przy współpracy z Małgorzatą Ohme. Jedna publiczna psychoterapia jak na razie wystarczy i nie zamierza dalej zajmować się tematyką psychologiczną. Ale najwyraźniej poczuła przypływ weny, bo kontynuuje owocną współpracę z wydawnictwem: _**Pracujemy nad pewnym projektem**_ - zapowiada tajemniczo w tym samym dodatku do Faktu.
Jak myślicie, o czym tym razem napisze Rusin? Jedyny ciekawy temat, czyli rozwód z Lisem, już wyeksploatowała, również tytułem. Może kolejny poradnik?
Wróżymy wielki sukces. Polecamy tylko nie zmieniać recepty na sukces - wydrukować książkę dużą czcionką, dla wymagającego czytelnika i dystrybuować w Biedronkach :)