Joanna Krupa od ponad pół roku leczy chore zatoki. W lipcu ubiegłego roku wykryto u niej tzw. guz Potta, który nie leczony może grozić poważnymi komplikacjami, a nawet utratą wzroku (zobacz:
Krupa przeszła już dwa zabiegi. Mogła oślepnąć!). Po konsultacjach z polskimi i amerykańskimi lekarzami i kilku zabiegach wydawało się, że wszystko jest już w porządku. Niestety, jak informuje
menedżerka Joasi, guz prawdopodobnie odnowił się. Wróciły bowiem wszystkie niepokojące objawy.
Joanna wciąż skarży się na dolegliwości związane z guzem Potta - mówi Faktowi Małgorzata Leitner. Ma bóle głowy i zatok, które nasilają się przy długich podróżach i zmianach klimatu. Być może konieczny będzie kolejny zabieg**.**
Bóle pojawiły się niedawno, po wizycie Krupy w Polsce. Modelka jest obecnie pod opieką amerykańskich specjalistów, którzy rozważają ewentualność kolejnej interwencji chirurgicznej.