Nawet występ i zwycięstwo Tańca z gwiazdami nie pomógł Julii Kamińskiej w znalezieniu swojego miejsca w show biznesie. Nadal kojarzona jest z jedną rolą - Uli w serialu BrzydUla. Nie miała tyle szczęścia, co Kinga Rusin, czy Ania Mucha, dla których zwycięstwo oznaczało duży wzrost popularności i wiele nowych propozycji zawodowych.
Aktorka dostała wprawdzie mercedesa, ale na tym koniec. Nic dziwnego, że kiedy po miesiącach milczenia telefon wreszcie zadzwonił, natychmiast pochwaliła się tym na gali Telekamer. Aktorka z dumą ogłosiła zgromadzonym w holu dziennikarzom, że dostała rolę w nowej komedii pt. Swing opowiadającej o grupce przyjaciół, którzy marzą o nowych doświadczeniach seksulnych, więc postanawiają zostać "swingersami". Reżyserem filmu jest Abelard Giza z kabaretu Limo.
To bardzo niewinny film - zapewnia skromnie Julia. Aczkolwiek w pewnym momencie trochę się rozbieram.
Obraz trafi do kin już latem. Nie ma co sobie robić nadziei, bo polskie komedie z roku na rok są coraz mniej zabawne. Choć z drugiej strony - gorzej niż w tym roku nie będzie już chyba nigdy. Cezary Pazura mógł zadebiutować tylko raz.
Macie ochotę znowu obejrzeć Kamińską rozebraną? Przypomnijmy, jak prezentowała się ostatnim razem w bieliźnie: