Znajomi Lindsay Lohan twierdzą, że bierze ona niewyobrażalne ilości narkotyków. W dodatku miesza je z alkoholem.
Aktorka podobno prawie codziennie bierze kokainę, ecstasy i środki uspokajające. Do tego wszystkiego dużo pije. Ludzie z jej otoczenia uważają, że może się w ten sposób zabić. Jej przyjaciele obawiają się nawet, że robi to celowo:
Ćpanie i picie Lindsay zupełnie wymknęło się spod kontroli! Niczego się nie nauczyła na odwyku - mówi znajomy dwudziestoletniej gwiazdy. Boimy się, że robi to, bo chce umrzeć.
Wszystkie te używki nie poprawiają jednak Lindsay nastroju. Ostatnio szukała dla siebie nowego domu w Hollywood. Kiedy agent nieruchomości pokazał jej posiadłość wartą 17 milionów dolarów, ta wykrzyczała mu:
Właśnie kupiłam nowe ubrania za 200 tysięcy dolców, a w tej norze nie ma nawet miejsca, żebym je mogła rołożyć!
Lohan nie przejęła się, że tuż obok niej stał właściciel domu. Ostentacyjnie wyszła z budynku.
Wydaje mi się, że się jej nie podoba - powiedział skonsternowany mężczyzna.