Agnieszka Szulim w pełni opowiedziała się po stronie Joanny Krupy po jej starciu z Anną Muchą. W rozmowie z wp.tv Szulim po raz kolejny w mocnych słowach powiedziała co myśli o kobietach, które pokazują się w naturalnych futrach:
Zawsze opowiadam się za Krupą w tym sprawach bo ani nie mam zrozumienia, ani litości dla ludzi... no bo futro to jest taki zbytek. Pomyśl sobie. Później zawsze są argumenty tych ludzi, że "a skórzane paseczki, torebki nosisz". Akurat ja staram się wybierać te nie skórzane. Dziś na przykład mam plastikowe.
Ja nie jem mięsa, ale ludzie jędza mięso. To co skóry wyrzucać? Dla mnie to byłoby marnotrawstwo. A zabijanie zwierząt tylko i wyłącznie na futra, to jest zbytek. To jest tylko i wyłącznie, żeby zaspokoić próżność jakiejś durnej paniusi, która chce się polansować na jakiejś premierze.
To jest potworne. My żyjemy w XXI wieku, mieszkamy w ciepłych mieszkaniach, jeździmy ogrzewanymi samochodami, więc to nie jest tak, że te futra są nam niezbędne. To jest chora moda. Dla mnie to jest synonim bardzo złego smaku i gustu.
Szulim przyznała, że nie dziwi się Krupie, która demonstracyjnie opuściła premierę Och Karol. Chcąc poprzeć działalność prowadzącej Top Model prezenterka ogłosiła, że "nie ma takiej opcji, aby poszła na film z udziałem Muchy".
Mówimy "nie" temu co robi Mucha, bo trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby robić takie rzeczy – dodaje Szulim. Trzeba być tak próżnym! Nie wiem, jak to nazwać. Jakoś tego nie ogarniam. Przecież tym norkom wkładane są pręty pod napięciem w tyłki. Te zwierzęta są okrutnie zabijane. To jest krwawy przemysł i krwawa moda!