Anna Świątczak, znana szerzej jako była trzecia żona Michała Wiśniewskiego, bardzo stara się udowodnić, że ma własny styl. Jak na razie skutecznie wykazała, że powinna jeszcze nad nim popracować. Co oczywiście nie zaskakuje. Mówimy w końcu o osobie która wytatuowała sobie Michała W. na nodze...
Na uroczystości wręczenia nagród Perły Mądrości piosenkarka pojawiła się w asymetrycznej, zielonej sukience. Tak nieudana stylizacja nie mogła ujść uwadze Horodyńskiej i Malinowskiej, które wyżywają się nad nią w nowym Party.
Ta kreacja służy za kamuflaż. Gdyby ukryć się w tym "czymś" w gąszczu krzaków, nikt nas nie zauważy, zlejemy się z tłem – komentuje Joanna. Niestety na imprezie Ania była bardzo widoczna, szkoda...
Kiedy zobaczyłam tę sukienkę po raz pierwszy, myślałam, że Anna się czymś zalała i stąd zacieki na materiale, a to by zabieg celowy... - dodaje żona Piotra Janiaka. A im niżej patrzę, tym bardziej się załamuję.
Obie zgodnie stwierdzają, że strój byłby idealny do prac domowych, jest "obrazem modowej rozpaczy" i kojarzy się z "brudnym zaciekiem". Ostatecznie kwitują, że najbardziej nadałby się na... "szmatę do podłogi".
Mocny komentarz. A mówią, że to my jesteśmy niedelikatni.