Nie macie wrażenia, że jedyne z czego szersza publiczność zna Marinę Łuczenko to jej zmiany menedżerów? Podobno kolejnym będzie... były mąż Kayah, Rinke Rooyens. Jak donosi Super Express, podpisał on właśnie umowę z zespołem Afromental i rozglada się za kolejnymi podpiecznymi
Jak twierdzi źródło tabloidu, związane z Rochstar Management, Rooyensowi bardzo zależy na współpracy z byłą dziewczyną lidera zespołu, Wojtka Łozowskiego. Sytuacja wydaje się być sprzyjająca, bo Marina i jej dotychczasowa menedżerka, Maja Sablewska właśnie się wzajemnie pozwalniały i Łuczenko została sama. Podobno zarówno "król telewizji" jak i młoda wokalistka są bardzo zainteresowani współpracą i już niedługo zaczną się nawzajem promować.
Nasze pytanie brzmi tylko: po co?