Kim Kardashian sporo pieniędzy zarobiła dzięki swoim nienaturalnie dużym pośladkom. Oczywiście w każdym możliwym wywiadzie zapewnia, że to dar od natury, chociaż wielu wątpi, że tak jest w rzeczywistości. Gwiazda programów reality show zrobiła karierę na swoich krągłościach i to głównie dzięki nim nie może się dzisiaj opędzić od kontraktów reklamowych. Jest jednak jeden produkt, z którym nie chce być kojarzona - pastylki na powiększenie tyłka.
Powiedziałam "nie" firmie, która chciała, żebym promowała ich tabletki na powiększenie pośladków. Nigdy nie mogłabym zaaprobować takiego produktu - powiedziała Kim w ostatnim wywiadzie telewizyjnym.
Kardashian nie ma jednak żadnych oporów, by zachęcać do spożywania tabletek pomagających w odchudzaniu. Widzicie tu pewną niekonsekwencję?
W zeszłym roku rodzina Kardashianów zarobiła łącznie 65 milionów dolarów. Oczywiście to Kim wniosła do rodzinnego budżetu najwięcej…