Producenci serialu Prosto w serce nalegają, by Mucha przypominała graną przez siebie postać również poza planem. W nowej produkcji TVN-u aktorka wciela się bowiem w skromną bokserkę preferujacą raczej prosty styl ubioru. Jednak poza ekranem Ania nie przejawia żadnej z tych cech.
By aktorka stała się bardziej wiarygodna w swojej roli, producenci serialu poprosili ją, żeby złagodniała i zmieniła nieco styl ubierania - pisze Fakt. Jak można się domyślić, Annie nie spodobał się ten pomysł.
Prywatnie aktorka jest przywiązana do wysokich szpilek od Louboutina oraz wyzywających kreacji, które doprowadzają do rozpaczy samozwańcze strażniczki mody - Joannę Horodyńską i Karolinę Malinowską. Zobacz: Krytykują Muchę: "TANDETA! Widać tylko biust i tipsy"
Może rzeczywiście pewna korekta stylistyczna wyjdzie jej na dobre. A jeżeli nie jej, to przynajmniej zwierzętom futerkowym.