Wraz z rozwodem rodziców Miley Cyrus okazało się, że ta (na potrzeby mediów) idealna amerykańska rodzina skrywa wiele niemiłych sekretów. Billy Ray dał się poznać nie tylko jako nieodpowiedzialny ojciec, ale również wyjątkowo okrutny mąż. Zobacz: Ojciec Miley: "SPÓJRZ MI W OCZY DZ**KO!". Niedawno narzekał również, że udział jego córki w serialu _**Hannah Montana**_, który ustawił ich finansowo na długie lata, nie był wcale dobrym pomysłem. Mało tego, jego zdaniem Disney zrujnował im życie... Zobacz: Ojciec Miley: "Hannah Montana zniszczyła naszą rodzinę!"
Sprawy przestały się układać, od kiedy Miley skończyła 18 lat i może samodzielnie dysponować swoim majątkiem. To dla niej podobno bardzo trudny okres, szczególnie że to ojciec wpadł na pomysł, aby uczynić z małej dziewczynki idolkę nastolatek. Osoby z otoczenia Cyrusów przyznają, że wszystko było dziełem Billy'ego Raya:
_**Oczywiście, że to on popchnął Miley w show biznes**_ - mówi źródło cytowane przez magazyn US Weekly.
Niespełniony muzyk country najpierw wypromował swoje dziecko, a następie... był zazdrosny o jego sukces! _**Zawsze był zazdrosny o sławę Miley**_. Nie podobało mu się, że to ona jest w centrum uwagi. Teraz jest na niego wściekła, ciągle się kłócą. Ona nie chce już z nim rozmawiać, więc Billy dzieli się swoimi opiniami z kimkolwiek, kto chce go wysłuchać.
Myślicie, że skończy będąc kimś w rodzaju Michaela Lohana? Ostatnio Miley właśnie tak go określiła...