John Galliano został aresztowany w środę wieczorem po tym, jak w jednej z paryskich restauracji znieważył jedną z par, która razem w nim przebywała w lokalu. Projektant domu mody Dior miał wyzywać ich używając antysemickich inwektyw, podobno był również agresywny.
Jak na razie istnieją dwie wykluczające się wersje wydarzeń: jedna, która wskazuje na winę Galliano i druga, którą opowiedziało dwóch świadków, twierdzących, że sytuacja wyglądała całkowicie inaczej. Zobacz: "To Galliano był ofiarą! Jego atakowano!"
I chociaż pierwsze oświadczenie LVMH, koncernu, do którego należy Dior, udzielało pełnego wsparcia projektantowi, teraz ich linia jest całkowicie inna. Galliano został zawieszony w swoich obowiązkach zawodowych do odwołania. Dyrektor wykonawczy Diora, Sidney Toledano, wydał wczoraj oświadczenie, w którym argumentował swoją decyzję.
Dom mody Dior przestrzega polityki zerowej tolerancji dla zachowań cechujących się antysemityzmem lub jakimikolwiek przejawami rasizmu - czytamy w dokumencie. Biorąc pod uwagę sytuację, która miała miejsce, Christian Dior zawiesza Johna Gallianno we wszystkich jego zawodowych obowiązkach.
Galliano pracuje dla Diora od prawie 14 lat. Jeżeli zarzuty się potwierdzą, będzie to chyba jedna z bardziej bezmyślnie zakończonych wielkich karier.