Nie chce chodzić na randki ani nawet myśleć o nowym związku. Ojciec jej synka Borysa musiał ją naprawdę mocno zranić. Jak twierdzą jej znajomi, Weronika starannie unika męskiego towarzystwa. Nieudany związek z Krzysztofem Latkiem sprawił, że właściwie przestali dla niej istnieć.
Toleruje obecność kolegów z pracy, najlepiej jeśli są szczęśliwie żonaci. W takim towarzystwie czuje się bezpiecznie. Być może dlatego właśnie przyjęła propozycję Michała Żebrowskiego zastąpienia Joanny Liszowskiej w sztuce "Fredro dla dorosłych mężów i żon". Zobacz: Książkiewicz maca się z Żebrowskim! (ZDJĘCIA)
Nie myślę o mężczyznach - zapewnia w Fakcie aktorka. Całą swoją uwagę skupiam na synku i pracy. Chcę, żeby Borys miał dom pełen miłości i spełnioną mamę. To są moje priorytety.