Producenci _**X Factor**_, podobnie jak spora część internautów, uznali, że nowy prowadzący jest zbyt pulchny. Mają zresztą zastrzeżenia do wszystkich, ale akurat Jarosławowi Kuźniarowi wyznaczyli zadanie dość łatwe do wykonania. Czesław Mozil, który musi przejść przyspieszony kurs języka polskiego jest w gorszej sytuacji. Nie wspominając o Mai Sablewskiej, która podobno średnio radzi sobie na wizji i musi uczyć się bycia "medialną".
Kuźniarowi wystarczy dieta i trochę ruchu. Jak donosi Fakt, stacja wynajęła dla niego prywatnego trenera i przykazała, żeby dał dziennikarzowi porządny wycisk. Wybrał angażujacy większość mięśni i poprawiający kondycję tenis. Trzy razy w tygodniu spędza godziny na kortach Warszawianki, spalając zbędne kilogramy. Podobno bardzo się przykłada do treningów. Może byłoby dobrze, gdyby ograniczył także alkohol (zobacz: Kuźniar pije co wieczór przed snem BUTELKĘ ALKOHOLU?). Nie dość, że zmniejszy w ten sposób dzienną dawkę kalorii to jeszcze poprawi sobie samopoczucie.