Niedawno w czeskiej prasie pojawiły się informacje o tym, że chłopak 17-letniej Ewy Farny, starszy od niej o osiem lat Marcus Tran, zdradzał ją z 32-letnią prezenterką tamtejszej stacji telewizyjnej. To miało ponoć doprowadzić nie tylko do zerwania, ale także do awantur między byłymi partnerami. Jednak jak zapewnia sama Farna, chociaż znów jest sama, na temat swojego byłego nie powiedzie publicznie złego słowa.
Ja nie jestem sobie jakąś tam dziewczynką, która siada z gałązki na gałązkę, ja naprawdę traktuję związki poważnie, a co dotyczy mojego długoletniego przyjaciela, chłopaka, to niestety nie jesteśmy razem, jestem sama. On też - powiedziała piosenkarka w rozmowie z Dzień Dobry TVN. Ale bardzo się lubimy i nie ma żadnych nieprzyjemnych... Pisali nawet w czeskich plotkach, że się spotkaliśmy i kurcze afera, że się spotkaliśmy. Normalnie się spotykamy, jest wspaniałym facetem i żadnego błota na niego rzucać nie będę.
Trzeba przyznać, że jak na 17-latkę, Farna ma w sobie sporo klasy i medialnej poprawności.