Uważa, że trzymiesięczny urlop macierzyński to zdecydowanie zbyt krótko. Bardzo się zaniepokoił deklaracją Joasi, że chce wrócić do pracy najwcześniej, jak się da. Trzy miesiące to i tak duże ustępstwo z jej strony. Niedawno planowała zaledwie... miesięczną przerwę w pracy.
Znajomi aktorki niepokoją się, że różnica zdań na ten temat stanie się przyczyną spięć między małżonkami. Jak niedawno pisaliśmy, Liszowską denerwuje nadmierna - jej zdaniem - troska męża. Wyciszanie się w domu nie leży bowiem w jej naturze.
Ona po prostu nie wytrzymuje siedząc w domu - mówi w rozmowie z Faktem jedna z jej przyjaciółek. Chce szybko wrócić do pracy, bo to jej pasja. Choć Ola wie, że dla Joasi praca jest bardzo ważna, to wciaz naciska, by dała sobie i dziecku więcej czasu.
Na szczęście data porodu przewidziana jest na maj czyli tuż przed wakacyjną przerwą teatralną, więc Liszowską i tak czeka przymusowy odpoczynek. Próby do zaplanowanych na jesień spektakli rozpoczną się pod koniec wakacji i aktorka nie wybraża sobie, by mogły odbyć się bez jej udziału.