Maja Sablewska od początku deklarowała, że w _**X Factor**_ nie chce być drugą Cheryl Cole. Piosenkarka, która sędziowała w brytyjskiej edycji programu pełniła tam rolę "dobrej cioci", która dla każdego uczestnika znajdzie miłe słowo. Majka zapewniała, że swoje obowiązki w jury widzi zupełnie inaczej. Zobacz: Maja: "Nie chcę być polską Cheryl Cole!"
Na dzień przed emisją premierowego odcinka show Sablewska wyznała w Fakcie, że okazała się wyjątkowo surową jurorką:
_**Pozbawiam ludzi złudzeń. Nie zamierzam nikogo okłamywa**_ć - oświadczyła w tabloidzie. Po co ci ludzie mają kolejne lata poświęcać muzyce, jeśli kompletnie nie potrafią śpiewać? Lepiej sprowadzić ich od razu na ziemię. Może znajdą inną pasję, bo śpiew po prostu nie jest dla nich.
Na pewno wie, co mówi. Sama została niedawno pozbawiona złudzeń przez obie swoje klientki: Marinę Łuczenko i Edytę Górniak.