Nasza informatorka (była dziewczyna jednego z zawodników Wisły Kraków) opisuje nam szczegóły relacji Dody i Radka, których była świadkiem...
Radek Majdan i inni piłkarze Wisły Kraków często byli widywani w towarzystwie dziewczyn w klubach Cień i Asteria w Krakowie - mówi. Doda też tam chodziła, kiedy Radek jechał na zgrupowanie przedmeczowe. Raz nawet wyszła z klubu na około godzinę z 4 kolesiami. Piłkarze tacy jak Szymkowiak już wtedy mówili, że Doda zostawi Radka, jak nie będzie miał odpowiednio dużo kasy.
Nie wiem dokładnie, czy Radek zdradził fizycznie Dodę, ale wiem, że inni piłkarze zdradzali swoje dziewczyny. Często zdarzało się, że Doda wchodziła do szatni piłkarzy Wisły. Do czasu, aż ówczesny trener Kasperczak nazwał ją kurwą i wyrzucił z szatni.
W tym związku zawsze było coś dzikiego i nieprzewidywalnego. Z pewnością dlatego właśnie można go mimo wszystko zaliczyć do udanych. Nie daje nam dlatego spokoju jedna myśl - jeżeli prawdą są sygnały, które dostajemy, że Radek faktycznie zdradzał Dorotę i to z prostytutkami, to jak wielkim musi być on optymistą i ryzykantem? Być z największą polską gwiazdą, którą śledzą wszyscy paparazzi i pozwalać sobie na takie rzeczy... W dodatku jest to dziewczyna niegłupia, której nic nie brakuje i zarabiająca mnóstwo pieniędzy. Pisaliśmy o 200 tysiącach miesięcznie, ale ludzie siedzący głęboko w branży szacują, że Doda mogła zarobić w zeszłym roku nawet 5 milionów złotych! Czyli miesięcznie ponad 400 tysięcy. Jeżeli Radek zostawił to wszystko tak głupio, dla tak taniej rozrywki, to nie chcielibyśmy zobaczyć go w kasynie...