Rihanna coraz poważniej myśli o zostaniu aktorką. W wakacje 2012 roku do kin trafi superprodukcja Battleship, do której zdjęcia zakończyły się w zeszłym roku. Piosenkarka zagra w niej jedną z głównych ról. Pod koniec lutego media obiegła plotka, że została obsadzona również w głównej roli w nowej wersji hitu Bodyguard. W wywiadzie dla OK! Magazine, zapytana, czy zamierza iść w ślady Whitney Houston, odpowiada:
Absolutnie nie! Chcę oddzielić moją karierę muzyczną od aktorskiej. Nienawidzę, gdy piosenkarki występują w musicalach i filmach o muzykach. Nie chcę grać piosenkarek. To dla mnie żadne wyzwanie. Lubię się wysilić, a bycie aktorem, to wcielanie się w inną osobę, umiejętność odgadywania, jak by się zachowywała. To bardzo ekscytujące.
Jak myślicie, czy swoją wypowiedzią chciała kogoś skrytykować? Beyonce i Jennifer Hudson zagrały w Dreamgirls, Britney Spears w Dogonić marzenia, Mariah Carrey w Glitter a Chrisitina Aguilera w Burlesce. Wy również uważacie, że to pójście na łatwiznę?
