Powszechnie wiadome jest, że gwiazdy i politycy mają w komórkach numery do paparazzi. Wystarczy jeden telefon, a ci zjawiają się w określonym miejscu, o określonej porze, by zrobić kilka zdjęć i "ocieplić wizerunek". Jednak Jolanta Rutowicz przebiła właśnie wszystkich - zorganizowała sobie... fotorelację z zakupu pierścionka zaręczynowego.
Była gwiazda Big Brothera na wspólne zakupy zaprosiła chłopaka i fotoreportera. Po udanej wizycie w sklepie jubilerskim para całowała się namiętnie przy samochodzie, a partner Joli niósł ją na rękach. Wszystko oczywiście na potrzeby mediów. Widzieliście w życiu coś tak sztucznego? Trudno będzie chyba przebić tę "ustawkę".
Przypomnijmy, że poprzedni chłopak Joli Rutowicz oświadczył się jej w Rozmowach w toku. Co zrobi następny?