Niedawno pisaliśmy o wytatuowanym "modelu", który podbija ostatnio wybiegi. Rick Genest, który na całym swoim ciele umieścił bardzo szczegółowe rysunki ludzkiego szkieletu i wnętrzności, nie tylko robi karierę w świecie mody, ale znalazł się także w nowym teledysku Lady GaGi. Zobacz: Chłopak-zombie robi karierę na wybiegu!
Z kolei niejaki Miljenko Parserisas Bukovic, Chilijczyk, "ozdobił" swoje ciało 82 (!) wizerunkami... Julii Roberts. 56-letni mężczyzna jest fanem aktorki od czasu jej występu w filmie Erin Brokovich. Od tego czasu tatuuje sobie różne portrety gwiazdy. Jak do tej pory wydał na to ponad 2,5 tysiąca dolarów. W sumie niedużo jak na tyle tatuaży. No ale co to za tatuaże... Nie wykonywał ich chyba u zawodowców, raczej w więzieniu.
Co ciekawe, Bukovic nie ma na swoim ciele żadnej podobizny Roberts z filmu Pretty Woman, bo... grała tam prostytutkę. Cóż, zasady zobowiązują :)