Finalistki pierwszej polskiej edycji _**Top Model. Zostań modelką**_ nie mogę narzekać na brak propozycji zawodowych. Ola Kuligowska i Anna Piszczałka, które zajęły drugie i trzecie miejsca, jak na razie radzą sobie znacznie lepiej niż zwyciężczyni show, Paulina Papierska.
_**Kalendarze Oli i Ani pękają w szwach**_ - mówi źródło cytowane przez tygodnik Gwiazdy. Do końca czerwca mają już zarezerwowane niemal wszystkie terminy. Papierska owszem, ma na koncie kilka sesji zdjęciowych, ale do Kuligowskiej i Piszczałki jeszcze jej daleko.
Faktycznie, dziewczyny radzą sobie bardzo dobrze. Zapewne jest to zasługa tego, iż "schudły tak, że sukienki przez nie przelatują"...
Obie dziewczyny na modelingu zarabiają już całkiem nieźle. Wprawdzie stawki, jakie otrzymują za pokaz, dalekie są od zarobków top modelek, jednak jak na polskie warunki stanowią całkiem przyzwoity wynik.
Za jeden pokaz Ola i Ania zarabiają średnio tysiąc złotych plus 200 złotych dla agencji - mówi informator tabloidu. Ich mniej popularne koleżanki po fachu zazwyczaj za pojawienie się na wybiegu dostają około 700 złotych, z czego muszą jeszcze zapłacić agencji za pośrednictwo.
Paulina Papierska nie może na razie pochwalić się żadnym większym sukcesem. Zdaje sobie sprawę, że ma przed sobą wiele możliwości, dlatego robi wszystko, aby wykorzystać swoje pięć minut sławy - mówi tabloidowi koleżanka Pauliny.
Zwyciężczyni programu po opanowaniu podstaw angielskiego pojechała do Mediolanu, gdzie wzięła udział w castinach dla jednej z japońskich agencji. Na razie nie wiadomo, z jakim skutkiem.