Szefowie TVN-u mieli nadzieję, że obsadzenie w głównej roli w nowym popołudniowym serialu Anny Muchy będzie murowanym sukcesem. Bardzo się przeliczyli. Prosto w serce ma dzisiaj gorsze wyniki od Majki i BrzydUli, które były emitowane wcześniej w tym samym paśmie. Pozycja aktorki w stacji została więc mocno nadszarpnięta.
Ania już nie jest pupilką Edwarda. Szef czuje się rozczarowany wyjątkowo słabą oglądalnością serialu "Prosto w serce" – mówi pracownik TVN-u w Takie jest życie. W takich sytuacjach zawsze szuka się kozła ofiarnego. To norma w telewizyjnej praktyce. I najlepiej, żeby tym kozłem był ktoś z aktorów, bo to oni są twarzami produkcji.
Twórcy produkcji wierzą, że przyczyną niskiej oglądalności jest fakt, że Mucha jest... zbyt słabą aktorką. Mało kto wierzy jej postaci, większość nadal postrzega ją głównie jako gwiazdę tabloidów. Z pewnością nie pomógł jej głośny "happening" z naturalnym futrem... Zobacz: Krupa wyszła z premiery! PRZEZ MUCHĘ! "Nie chcę jej znać!"
Oglądalność jest taka słaba, bo ludzie nie są w stanie zaufać postaci granej przez Ankę. Problem polega na tym, że ludzie nie widzą w niej biednej bokserki z domu dziecka, tylko celebrytkę Muchę – mówi informator. I nikt tego nie kupuje, widzownie nie uwierzyli w tę postać. Generalnie jest więc kłopot. I to całkiem spory.
Po ostatniej aferze szefowie stacji wymogli na Musze,by zakładała mniej wyzywające stroje i wydawała się bardziej przystępna. Zobacz: Mucha musi zmienić wizerunek
Ania zaczęła brać takie opinie pod uwagę i pojawia się od czasu do czasu publicznie w zwykłych dżinsach i bawełnianej koszuli. Ale naprawdę nie czuje się w takich ciuchach dobrze – mówi jej znajoma. Lubi prowokować strojem, zdecydowanie woli bardziej kobiecy look. Prowokacja jest bliska jej naturze. Ania lubi emanować seksapilem i w ten sposób przyciągać uwagę dziennikarzy i widzów.
Sposobem na poprawę oglądalności miało być zmyślenie romansu z kolegą z planu, Filipem Bobkiem (zobacz: Mucha kręci z Bobkiem?). Jednak i tu publiczność nie uwierzyła Ani, a cierpliwość szefostwa jest na wyczerpaniu.
Ania doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że romans aktorów najlepiej sprzedaje serial. Ona jest inteligentna. Dobrze wie, jakie są prawa marketingu i wymogi rynku. No i zależy jej, by szefostwo stacji było z niej zadowolone. Teraz biega gdzieś po knajpach z Filipem, bo chce żeby ludzie myśleli, że jest z nim, a nie z Marcelem. Albo kariera jest ważniejsza, albo Anka jest aż tak pewna uczuć Marcela... Bo ostatnio bardziej zabiega o względy Miszczaka, niż swojego partnera – mówi informator. Wcale nie jest powiedziane, że Mucha będzie otrzymywała następne propozycje. Teraz nie podoła, a są już przecież nowe pupilki Edwarda. Jedną z nic jest chociażby Joasia Krupa.
Droga do Tańca z gwiazdami jest już dla niej zamknięta. To samo z You Can Dance. Proponujemy zabiegać o rolę jurorki w ostatniej edycji Mam Talent (zobacz: To już koniec "Mam talent"). Jednak co dalej?