Długa i wyboista była droga powrotna Tomasza Kammela na łono telewizji publicznej. Przypomnijmy, że odchodził z niej już dwa razy, zawsze jednak ostatecznie wracając. Tym razem, po niezbyt udanym epizodzie w polsatowskim Zabij mnie śmiechem, będzie znów umilał nam śniadania - zobaczymy go w roli prowadzącego _**Pytanie na śniadanie**_. Pojawi się także w nowym programie Dwójki, _**A normalnie o tej porze**_. Wszystko to będzie kosztować nas jedyne 25 tysięcy złotych miesięcznie z abonamentu.
Wczoraj miał miejsce uroczysty debiut Tomka u dawnego pracodawcy, który zrobił z niego gwiazdę. Z nieco dłuższymi włosami i bardzo zadowolony z siebie pozował do zdjęć w dekoracjach show A normalnie o tej porze.
Spójrzcie tylko, jaki uśmiechnięty. Tak, wreszcie mu się udało...