Od czasu wyjścia Adama Darskiego ze szpitala jego związek z Dodą nie kwitł już tak, jak przed chorobą. Para nie spotykała się, co tłumaczono brakiem odporności Nergala po chemioterapii i zapracowaniem Rabczewskiej nagrywającej nową płytę. Wczoraj okazało się, że tak naprawdę związek przechodził poważny kryzys.
Jak informowaliśmy, Nergal zerwał z Dodą przez telefon (zobacz: ). Do tej pory żadne z nich nie skomentowało tych doniesień. Potwierdzają je jednak bliscy piosenkarki, którzy skomentowali rozstanie w rozmowie z Życiem na gorąco:
Adam oznajmił jej, że ich związek uważa za zakończony. Zrobił to podczas rozmowy telefonicznej kilka dni temu.
Wydawało się, że walka z białaczką scementuje związek Adama i Doroty. Łączy ich przecież wspólne doświadczenie i zrozumienie dla wiążących się z tym konsekwencjami. Okazuje się, że według psychonkologów fakt, że Rabczewska trwała przy Darskim w trakcie naświetlań i chemii mógł być... głównym powodem zerwania.
Psychologowie próbują tłumaczyć to tym, że partner, który powrócił do zdrowia, wyrwał się śmierci, często nie chce być w związku z osobą, która była świadkiem jego dramatycznej walki, fizjologii, choroby. Tylko kończąc ten związek, może zacząć wszystko od nowa - czytamy w tygodniku.