Nie dość, że złamał przepisy, ryzykując 300-złotowy mandat to jeszcze robił to zupełnie bezmyślnie. Kto uwierzy, że sportowym porsche jeździ osoba niepełnosprawna? Nawet w pełni sprawny Tomasz Kammel ma problem z wysiadaniem z niskiego, sportowego auta.
Jednak jak donosi Fakt, prezenter nawet nie rozgądając się specjalnie za wolnym miejscem parkingowym, bez namysłu przywłaszczył sobie miejsce przeznaczone dla niepełnosprawnych.
Nawet ból w krzyżu czy zdrętwiałe nogi, z którymi zmaga się gwiazdor przez swój niewygodny wóz, nie usprawiedliwiają takich beztroskich zachowań - upomina tabloid.
Najwyraźniej Kamcio uwierzył, że podobnie jak z innymi aferami, wszystkie wykroczenia drogowe również ujdą mu na sucho. Wystarczy, że uruchomi swój telewizyjny wdzięk (zobacz: Kammel nie dostaje mandatów! ). Tak, widać, że znów czuje się pewnie.