Pamela Bach, była żona Davida Hasselhoffa, siedziała sama w swojej sypialni, kiedy w wiadomościach pokazano film nakręcony przez jej najstarszą córkę, Taylor-Ann, na którym widać jak kompletnie pijany David stara się zjeść rozpaćkanego hamburgera (zobacz)
.
Pamela, która była żoną Hasselhoffa przez szesnaście lat, stwierdziła, że to nagranie tylko podgrzało atmosferę w walce o opiekę nad ich córkami, wspomnianą już 16-letnią Taylor-Ann i 14-letnią Hayley. W najnowszym wydaniu Us Weekly Bach wyjawiła, jak ona i jej córki radziły sobie z alkoholizmem byłego gwiazdora Słonecznego Patrolu.
Tyle emocji - odpowiedziała na pytanie o to, co poczuła, kiedy zobaczyła swojego męża w takim stanie. Myslałam o chronieniu mojej rodziny. Nie mam pojęcia, kto to opublikował. Myślę sobie, że Taylor-Ann jest taka spokojna, bo wychowała się przy czymś takim.
Pierwszy raz widziałam Davida pijanego podczas naszej drugiej randki w jego domu. Pomyślałam sobie, że wypił trochę za dużo i za szybko. Był moim najlepszym przyjacielem i czułam się szczęściarą, bo wyszłam za miłość mojego życia. Z czasem jednak jego choroba podkopała nasz związek.
Czy ich córki dalej chcą się z nim widywać?
Tak, oczywiście. Kochają swojego ojca. Chcą po prostu, by wydobrzał. Był już trzy razy na odwyku – w 2001, 2002 i 2004 roku. Trafił też z 12 czy 13 razy na ostry dyżur z zatruciem alkoholowym. Przebywał tam pod różnymi nazwiskami. Ukrywałyśmy jego chorobę. W pewnym momencie jego alkoholizm przybrał już ekstremalny stan.