Natasza Urbańska bardzo dba o to, żeby jej stylizacje w _**Bitwie na głosy**_ przyciągały uwagę. Na wstępie pokazała tyłek, następnie - wyeksponowała zgrabne nogi. Najwyraźniej jednak po wyjściu ze studia TVP jej czujność znacznie spada, bo na wczorajszym pokazie marki La Mania zaprezentowała się w... No właśnie, w czym?
Na pierwszy rzut oka rozkloszowana, bezkształtna sukienka w kolorze groszku przypomina ręcznik. Niezbyt wyszukana fryzura również sugeruje, że Natasza właśnie wyszła spod prysznica. Zresztą, to nie pierwszy raz, kiedy żona Józefowicza skusiła się na tak ryzykowny krój. Ponad trzy lata temu na rozdaniu nagród _**Viva! Najpiękniejsi**_ pojawiła się w bardzo podobnej kreacji (zdjęcia na samym dole).
Jak myślicie, nie spojrzała w lustro przed wyjściem z domu, czy przeciwnie - spojrzała i uznała, że wygląda świetnie?