To nie jest dobry czas dla polskich celebrytów. Dopiero co pisaliśmy o aresztowaniu trzech młodych, agresywnych aktorów: Jakuba W., Antoniego K. i Michała L., którzy urządzili sobie po pijaku imprezę na środku ulicy, używali niecenzuralnych słów wobec policjantów, a na koniec przy jednym z nich znaleziono narkotyki... Teraz z kolei napłynęła do nas informacja, że w tancerz Jan K. został zatrzymany przez policję w Lwówku Śląskim podczas rutynowej kontroli.
Znany z _**Tańca z gwiazdami**_ celebryta miał odebrane prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu i od maja zeszłego roku miał zakaz prowadzenia pojazdów. Mimo to wsiadł za kółko.
Jak donosi TVN 24, Jan K. postanowił dobrowolnie poddać się karze, na co przystał prokurator. Grozi mu nawet do dwóch lat pozbawienia wolności, nie wiadomo jednak, jaka kara może być mu wymierzona, gdyż trwa jeszcze postępowanie w sprawie.
K. prowadził w Lwówku warsztaty taneczne i był dobrze znany w tamtejszej społeczności.
Człowiek robił dobrą robotę w Lwówku, ale niezależnie od tego popełnił przestępstwo i za to odpowie - mówi w rozmowie ze stacją prokurator Jerzy Szkapiak.
Na szczęście jednak następna edycja Tańca z gwiazdami planowana jest dopiero na jesień. Do tego czasu powinien zdążyć wyjść z więzienia :)