Z okazji swoich 33. urodzin Agnieszka "Maja" Frykowska na oczach reporterów zjadła sushi z ciała nagiego mężczyzny (zobacz: Frytka zlizuje sushi z faceta! (SEXY?)). Niebawem po Frytce identyczną atrakcję wieczoru zafundowała sobie i swoim gościom Paula. Piosenkarka znana głównie z kłótni o pseudonim z Paullą Ignasiak również na swoich urodzinach podała japońska potrawę na nagiej modelce.
To był początek najbardziej obciachowej mody 2011 roku. Powiedzmy to jasno i wyraźnie: nie ma nic fajnego, ani "lanserskiego" w jedzeniu publicznie sushi ze zdesperowanych ludzi. Pojawił się już nawet epitet: "Twoja stara robi za talerz na sushi."
W wywiadzie dla Wp TV Frytka wypowiedziała się na temat Pauli i kopiowania swojego pomysłu na jedzenie ryby w ryżu podanej na nagim ciele. Agnieszka przekonuje, że stała się prekursorką nowego trendu (tym bardziej współczujemy):
Widziałam jej wywiad w "Dzień Dobry TVN" któregoś razu. Zupełnie przypadkiem. Zaskoczyło mnie, że ona jest bardzo sympatyczną osobą. Natomiast nigdy w życiu jeszcze nie słyszałam żadnego jej kawałka. Lans jest w cenie tego żeby istnieć i tego żeby się pokazywać.
Wiesz to jest teraz bardzo modne – dodaje Maja. Body sushi w ogóle jest taki trendem, że w Polsce zostało to mocno rozpowszechnione. Ale rzeczywiście, pisałam to u siebie na stronie w "Takim jest życiu", że w momencie gdy to zrobiłam to Paula na swoich urodzinach też miała to body sushi. Natomiast gdzieś zdążyłam się przyzwyczaić, że jestem prekursorką wielu rzeczy.
Z litości dla Frytki nie przypomnimy, czego wcześniej była prekursorką :)