Wczorajszy, czwarty już odcinek _**Must be The Music. Tylko muzyka**_, był zdecydowanie spokojniejszy, niż poprzednie. Tym razem castingowi występy zmontowano tak, że trudno znaleźć było jakąś wyjątkowo kontrowersyjną wypowiedź lub zapierającego dech w piersiach uczestnika. Nie oznacza to jednak, że nie było ciekawie.
Na początku zaprezentował się 6-letni Wiktor, pianista, którego ojciec, również muzyk, wprowadza w tajniki gry na fortepianie od zaledwie kilku miesięcy. Chłopiec zrobił na jurorach ogromne wrażenie, jednak otrzymał jeden głos na "nie". Elżbieta Zapendowska argumentowała: Bardzo jestem ciekawa, jak zagrasz za trzy lata, jak będziesz trochę większy. Rozumiesz mnie? A teraz przesyłam ci buzi!
Oryginalnie zaprezentował się również zespół Podobamisię we własnym utworze pt. _**Kto po wsi chodzi**_, o którym Kora powiedziała, że jest pierwszą autorską propozycją w tym programie, która tak bardzo przypadła jej do gustu. Muzycy dostali cztery razy "tak", podobnie jak występująca po nich Joanna Sas, psycholożka kliniczna ze specjalnością seksuologia, która wykonała piosenkę Alicii Keys, _**You don’t know my name**_.
Sporo zamieszania wywołał nauczyciel akademicki Piotr Zdunkiewicz, który wykonał kompilację różnych utworów, w mocno kabaretowej oprawie. Dostał trzy głosy na "tak", na nie był jedynie Łozo, który jednak szybko zmienił zdanie, kiedy oryginalny uczestnik zaczął wypominać mu, że w wywiadach deklarował, iż poszukiwać będzie swojej konkurencji, a teraz po prostu się boi. Mimo poważnych braków w muzycznym słuchu, dostał się do kolejnego etapu.
Bardzo oryginalnym i egzotycznym akcentem okazał się występ Cong Cong Liu, Chinki mieszkającej w Polsce, a uczącej się śpiewu operowego od ośmiu lat. Jednak wykonanie klasycznej pozycji z tego repertuaru przekonało trzech jurorów, Kora nie była do końca przekonana. Kiedy jednak dziewczyna zaśpiewała w swoim ojczystym języku, Jackowska była zachwycona i zmieniła zdanie. Wokalistce Maanamu spodobała się również 14-letnia Martyna Szczech w piosence Miley Cyrus, _**When I look at you**_. Nie wiem, kim jest ta, jak się ona nazywa, Miley Cyrus, ale wiem, kim jesteś ty - mówiła po występie.
W pamięć zapadła nam ostatnia uczestniczka - Maja Koman z Poznania, która, grając na ukulele, zaśpiewała _**Stary niedźwiedź mocno śpi**_. Spodobała się wszystkim, oprócz Kory, która stwierdziła, że "jest zima i ten niedźwiedź powinien spać". Łozo argumentował z kolei: Podobała mi się interpretacja. Występ był ciepły, przyjemny.
Jak oceniacie wczorajszy odcinek? Chyba był nieco spokojniejszy niż dotychczasowe. Macie swoich faworytów?