Najbardziej medialne rozstanie ostatnich miesięcy nadal nie schodzi z pierwszych stron gazet. Według potwierdzonych przez menedżera Dody informacji, Nergal zerwał zaręczyny i nie chce mieć ze swoją byłą nic wspólnego. Biorąc jednak pod uwagę ich nocne schadzki, można być podejrzliwym. Część znajomych byłych kochanków mówi wprost – ich rozstanie to tylko plotka, którą z chęcią podsycają.
To ich kolejne przedstawienie. Robią sobie ze wszystkich żarty i śmieją się, że plotka o rozstaniu zaczęła już żyć własnym życiem – mówi ich znajomy w rozmowie z Takie jest życie, po czym dodaje, że między Rabczewską a Darskim doszło do poważnej telefonicznej kłótni. Jednak nie zakończyła się ona zerwaniem zaręczyn:
Doda ma ogromny temperament i jak się kłóci, to naprawdę potrafi być ostra. Nie raz zdarzyło się, że rzucała podczas awantury rzeczami, które wpadły jej w ręce, nie wspominając już o rzucaniu słuchawką. Gdyby wszystkie ich telefoniczne kłótnie miało się przyjmować za zerwanie, to byłoby już ich całkiem sporo na ich koncie. Kiedyś widziałem, jak się ostro kłócili u znajomego. Dorota poszła do łazienki i tak trzasnęła drzwiami, że aż szyba pękła.
Pełne podejrzliwości są też osoby z branży. Im również zerwanie Dody i Nergala wydaje się mało prawdopodobne.
Tak wielu publikacji już dawno o Dodzie nie było. To zerwanie to zwykły chwyt marketingowy. Ich związek od początku był bardzo medialny, a to, co się teraz dzieje, jest zwykłą promocją – mówi anonimowo osoba pracująca w show-biznesie. Teraz czekają nas kolejne odcinki tej telenoweli. Wszystko wskazuje na to, że właśnie zaczął się kolejny etap, tym razem ratowania związku i wielkiej miłości Dody i Nergala.
Jak myślicie, czy po raz kolejny postanowiła zrobić ze swojego zycia prywatnego sposób na promocję nowej płyty?