Już zaczął trenować. Ćwiczy na igielicie. A wszystko dlatego, że ojciec jego obecnej dziewczyny, Apoloniusz Tajner, zażartował, że udzieli zgody na ślub pod warunkiem, że Michał wykona skok narciarski. Żarty żartami, ale Wiśniewski naprawdę się przejął i postanowił udowodnić przyszłemu teściowi, że da radę...
Cały pomysł wyszedł z żartu między moim ojcem a Michałem - potwierdza w rozmowie z Faktem Dominika Tajner. Jednak Michał wziął to sobie do serca i naprawdę zamierza skoczyć.
Jeśli, zgodnie z planem Michała, czwarty w jego życiu ślub ma odbyć się jeszcze wiosną tego roku, na przygotowania do skoku nie zostało mu zbyt wiele czasu. Dokumenty rozwodowe trafiły już do sądu, a strony czekają już tylko na wyznaczenie terminu rozprawy.
Lider Ich Troje liczy na to, że uda mu się zakończyć trzecie nieudane małżeństwo już na pierwszej rozprawie. W międzyczasie większość czasu spędza na skoczni.
Na szczęście są skocznie igielitowe i nie muszę czekać na skoki Michała aż do następnej zimy - mówi Dominika.
W tym wypadku życzymy Michałowi powodzenia. Jeżeli ze skakaniem poszłoby mu tak jak w miłości, może skończyć się to naprawdę groźnie.