Obaj prezenterzy są najnowszymi nabytkami Dwójki, która ma ambitny plan zrobić z nich swoje największe gwiazdy. Powrót Kamcia do telewizji publicznej po dłuższej nieobecności nie należy póki co do udanych - jeden z programów, który miał poprowadzić, został zdjęty z anteny po zaledwie miesiącu .
Urbański jeszcze nie stracił ani nie położył żadnego programu, więc można śmiało założyć, że radzi sobie lepiej od Kammela. Jak donosi Fakt, między prezenterami rozpoczęła się już cicha rywalizacja. Stawką jest prowadzenie letnich imprez plenerowych takich jak Hity na czasie czy Bydgoszcz Hit Festiwal oraz stanowisko prowadzącego w zaplanowanym na jesień nowym muzycznym show Dwójki.
Pobobno prywatnie Urbański i Kammel nawet się lubią. Ale gdy w grę wchodzą spore pieniądze, a takie można zarobić na wakacyjnych imprezach, nie liczą się sentymenty.
Cóż, taki jest już show-biznes. "Zwycięzca bierze wszystko".