Tym razem, tak samo jak w poprzednich odcinkach, zwyciężyła grupa Haliny Mlynkowej. Jedynie Dudziak raz zdołała pokonać byłą wokalistkę Brathanków. Przebieg ostatniego odcinka okazał się powtórką z rozrywki – Mlynkowa pierwsza, Dudziak druga, a z show odpadła "gwiazda", czyli Natasza Urbańska. Czy Halinka zasłużyła na te wszystkie zwycięstwa?
Żona Janusza Józefowicza przygotowała razem ze swoją grupą piosenkę Black Eyed Peas i zadeklarowała, że jeśli wygra program, pieniądze przeznaczone zostaną na rehabilitację dzieci po chorobach nowotworowych. Bracia Golcowie, którzy utrzymali się w show, planują wygraną oddać na usuwanie efektów osuwiska w Milówce. Miecznikowski i Dudziak chcą pomóc dzieciom wymagającym codziennej rehabilitacji, a Kupicha - wspomóc hospicjum dla najmłodszych. Na wielki plus zasługuje Mlynkowa, która nie wykorzystała chorej na stwardnienie rozsiane osoby ze swojego zespołu do zdobycia głosów widzów. Wiadomo jedynie, że ktoś z jej grupy choruje i dlatego w przypadku zwycięstwa wesprą osoby cierpiące na tę straszną chorobę.
Największym pozytywem odcinka był... brak Szapałowskiej. Zasiadająca na jej miejscu w jury Kasia Zielińska była zdecydowanie bardziej naturalna. Jak myślicie, czy powinna zostać w programie na stałe? Wpisujcie "TAK" w komentarzach, jeżeli jesteście za taką zmianą.