Tomasz Kaczmarek planuje w pełni wykorzystać rozgłos, jaki przyniosło mu rozpracowywanie Weroniki Marczuk, a następnie wydanie książki opisującej jego przygody w CBA. Agent Tomek otworzył już agencje detektywistyczną, do której klientów ma zachęcić jego popularność. To mu jednak nie wystarcza. Planuje wystartować w wyborach parlamentarnych z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Jak donosi TVP Info, Kaczmarek ma otrzymać drugie miejsce na Dolnym Śląsku. Agent Tomek nie pracuje obecnie w terenie, ale nadal utrzymuje bliskie kontakty z politykami Prawa i Sprawiedliwości. Regularnie widywano go u boku Jarosława Kaczyńskiego - nieoficjalnie mówi się, że koordynuje pracę ochrony prezesa PiS. 10 marca przed Pałacem Prezydenckim Kaczmarek stał u boku byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego.
Doniesienia o zaangażowaniu się agenta Tomka w politykę ostro skrytykował Andrzej Dera z PiS-u w rozmowie z Polsat News:
Zapewniam, że tylko ciała statutowe będą się tym zajmowały w odpowiednim czasie. Nie chciałbym zajmować się plotkami. Nie powinniśmy w ogóle rozmawiać na temat plotek, na temat tego typu insynuacji, bo to niczemu nie służy tak naprawdę. To jakaś zupełna plotka i nie zamierzam uczestniczyć w plotkowaniu. Czymś innym zajmował się agent Tomek, czym innym jest robienie polityki.
Polityka uwielbia znane nazwiska i twarze. W wyborach startował (i zdobył mandat!) już nawet Radek Majdan... Czy agent Tomek byłby naprawdę dużym zaskoczeniem?