Paris Hilton traci swój status królowej imprez i tabloidów. Dziedziczka fortuny stała się niezwykle popularna dzięki sex wideo One Night In Paris. Teraz jednak wygląda na to, że ludzie, szczególnie ci z branży mają jej powoli dosyć. Ostatnio Paris przestała być zapraszana na największe imprezy w Hollywood!
W zeszłym tygodniu Hilton nie wpuszczono na po-oskarową galę organizowaną przez Vanity Fair. Teraz wygląda na to, że więcej nie wejdzie też na żadną imprezę organizowaną przez Eltona Johna. Jak mówi pewien bywalec bankietów:
To była impreza charytatywna, a bilet kosztował 2500 dolarów. Kiedy Hilton usłyszała to przy wejściu, syknęła tylko „Nie wiesz, kim jestem?!” i weszła na salę. Wszyscy inni zapłacili. Więcej nie zostanie zaproszona.
Zaraz po tym niefortunnym zdarzeniu, jeden z przedstawicieli Paris powiedział, że czek na 10 tysięcy dolarów został już wysłany do fundacji – ale według fundacji, jeszcze tam nie dotarł.
Nie tylko Elton John i naczelny Vanity Fair mają dość Paris Hilton. Magazyn Us Weekly celowo przestał już o niej pisać, aby nie robić jej darmowej reklamy. Jak mówi jeden z dziennikarzy gazety:
Ona nawet wdała się w publiczną kłótnię ze Stavrosem na oskarowej imprezie, a nikt tego nie opisał. Ona i tak robi wszystko na pokaz, tylko po to, żeby zobaczyć się potem w prasie. Hilton już się nie sprzedaje. Można drukować jej zdjęcia, to wszystko.
Wątpliwym jest, aby Paris Hilton wytrzymała bez czytania o sobie w prasie dłużej niż tydzień, nawet jeśli będzie musiała w tym celu odbić czyjegoś chłopaka. Braxton Olita - przyjaciel Ashlee Simpson, wydaje się prawdopodobnym celem. Ale stare sztuczki mogą tym razem nie wystarczyć. Kto wie - być może Paris Hilton zniknie tak nagle, jak się pojawiła?