Angelina Jolie jest ogromną miłośniczką tatuaży. Kiedy była jeszcze żoną Billy Bob Thorntona wytatuowała sobie jego imię na ramieniu i przyozdobiła je wężem. Po rozwodzie, zamiast usunąć laserowo, postanowiła ukryć go pod tabelą współrzędnych miejsc, w których urodziły się jej dzieci.
Kilka dni temu aktorka poleciała do Afryki, gdzie spotkała się z uchodźcami, którzy przebywają na tunezyjsko-libijskiej granicy. Podkoszulek bez rękawów ujawnił kolejny tatuaż. W mediach oczywiście zawrzało, że para Jolie-Pitt zdecydowała się na kolejną adopcję.
_**Wszystkie te spekulacje są niedorzeczne**_ – mówi informator magazynu People. Ludzie nie powinni przywiązywać aż tak dużej wagi do tatuaży Angeliny.
Tygodnik In Touch Weekly twierdzi jednak, że udało mu się odkryć tajemnicę kolejnego tatuażu. Szerokość i długość geograficzna na ramieniu Angie prowadzą do Oklahomy, miejsca narodzin jej partnera, Brada Pitta.
Jak Wam się podoba pomysł Jolie na upamiętnienie członków jej rodziny?