Przypominając sobie związek Amy Winehouse i jej już byłego męża, Blake'a Fieldera-Civila, można byłoby spodziewać się, że ostatnią rzeczą, której pragnie, jest małżeństwo. Nic bardziej mylnego. Po niecałym roku spotykania się, rozstań i powrotów gwiazda jest gotowa stanąć przed ołtarzem wraz z obecnym chłopakiem, Regiem Travissem.
Jeżeli wierzyć doniesieniom amerykańskich tabloidów, Amy jest zachwycona swoim obecnym partnerem. Twierdzi, że to on pomógł zorganizować jej życie na nowo, wspiera ją w walce z nałogami i bardzo się o nią troszczy. W związku z tym zdecydowali się zalegalizować swój związek, jeszcze w tym roku. Ponoć przygotowania do ceremonii już trwają.
Cóż, trzeba przyznać, że facet wygląda znacznie porządniej, niż przybrudzony Fielder-Civil. Jest więc jakaś szansa, że nie wpędzi jej w kolejne uzależnienie. Zobacz: "Zrobiłem z Amy narkomankę!"